środa, 13 czerwca 2012

wakacje wakacje!

Uwierzycie w to, że jeszcze 11 dni "nauki" i wolne?! Taaak szybko ten czas leci, że się nawet nie zauważa. Dopiero co była nowa szkoła, poznawanie ludzi, nauczycieli, systemu oceniania i nowych przedmiotów a tu co?! Praktycznie zaraz mamy wakacje. Ten tydzień to jeszcze ostatnie poprawki w ocenach końcowych. Muszę sobie zredukować dwa zagrożenia.. Wczoraj pisałam poprawę sprawdzianu z przysposobienia obronnego, były 3 zadania. 2 zrobiłam w miarę dobrze z małym pominięciem dat w 2 zadaniu i co?! Nauczyciel pijany (jak zawsze) pomachał długopisem mamrocząc coś pod nosem i powiedział że sie nie nauczyłam i wstawił 2- . Ogarniacie to?! 3 dni uczyłam się tego działu do jasnej cholery a ten zamiast jakąś punktację zrobić czy coś to bezczelnie i z wielką łaską zalicza mi to na dopuszczający. Co jak co, ale to nie jest normalne. Na 5 nie liczyłam, ale za to co miałam głupie 3 mógl mi wstawić. Niech ten facet wyleci z tej szkoły, tego mu życzę. Jutro sprawdzian z polskiego - jedna wielka masakra. No i żeby z drugiego zagrożenia wyjść to muszę odpowiadać z marketingu.. Niby takie proste, ale jak przychodzi co do czego to wszystko mi się miesza. Zaraz chyba na prawdę biorę się do nauki..
Poza tym jest euro to trudno się na czymkolwiek skupić. Jeżeli dobrze pójdzie to w sobotę na mecz Polski z Czechami jedziemy z chłopakami do baru. Tylko żeby faktycznie się udało!
Dobra, czas mnie goni. Trzymajcie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz