Uważam, że bycie sobą jest trudne, czasami wręcz niemożliwe. Warto jednak być sobą nawet wtedy, gdy chcemy się komuś przypodobać lub gdy wymaga tego otoczenie.
Pierwszym takim ważniejszym czynnikiem jest osobowość człowieka. Jeżeli ktoś w kółko próbuje się dostosować do jakiegoś towarzystwa bądź środowiska, traci swój charakter, traci siebie. Człowiek udając ciągle kogoś innego, nakładając ciągle jakąś "maskę" za którą się ukrywa, wkrótce staje się sama maską - imitacją siebie, swojej prawdziwej osoby. Zmienianie siebie w celu przypodobania się komuś jest raczej bezcelowe. Każdy szanujący się człowiek nie ukrywa swoich poglądów tylko dlatego, że nie akceptują ich inni ludzie. Udawanie kogoś innego jest głupotą. Robienie czegoś co nie jest zupełnie w naszym stylu tylko po to aby jakaś grupa ludzi nas zaakceptowała. Ukrywając swoją prawdziwą osobowość stajemy się taka bezmyślną owcą podążającą za stadem. Takie coś wiadomo, trwać wiecznie nie może. Kiedyś trzeba przestać, trzeba zaakceptować samego siebie, porzucić "maskę". Takie udawanie jest też dosyć stresujące i męczące psychicznie, można zwariować..
Pierwszym takim ważniejszym czynnikiem jest osobowość człowieka. Jeżeli ktoś w kółko próbuje się dostosować do jakiegoś towarzystwa bądź środowiska, traci swój charakter, traci siebie. Człowiek udając ciągle kogoś innego, nakładając ciągle jakąś "maskę" za którą się ukrywa, wkrótce staje się sama maską - imitacją siebie, swojej prawdziwej osoby. Zmienianie siebie w celu przypodobania się komuś jest raczej bezcelowe. Każdy szanujący się człowiek nie ukrywa swoich poglądów tylko dlatego, że nie akceptują ich inni ludzie. Udawanie kogoś innego jest głupotą. Robienie czegoś co nie jest zupełnie w naszym stylu tylko po to aby jakaś grupa ludzi nas zaakceptowała. Ukrywając swoją prawdziwą osobowość stajemy się taka bezmyślną owcą podążającą za stadem. Takie coś wiadomo, trwać wiecznie nie może. Kiedyś trzeba przestać, trzeba zaakceptować samego siebie, porzucić "maskę". Takie udawanie jest też dosyć stresujące i męczące psychicznie, można zwariować..
Następną ważną sprawą jest szacunek. Czasem może się wydawać, że ludzie szanują mnie tylko dlatego, że wyrażam przekonania zgodnie z ich poglądami. W głębi duszy ukrywam jednak własne przekonania właśnie po to, aby nie stracić szacunku. Przez takie udawanie możemy stracić szacunek do samego siebie. Ktoś, kto zmienia poglądy w zależności gdzie jest i z kim przebywa nie zasługuje moim zdaniem na szacunek ani ze strony innych ani tym bardziej swój własny. Tak samo jak w przypadku charakteru, fałszywe poglądy prędzej czy później wyjdą na jaw. Jeżeli jednak mimo wszystko zostaliśmy sobą i otwarcie dzielimy się z innymi naszymi poglądami, zwykle możemy liczyć na szacunek innych, nawet ze strony ludzi, którzy nie podzielają naszych przekonań.
Następny argument to potrzeba różnorodności. W końcu gdyby ludzie mieli takie same charaktery i poglądy, świat byłby strasznie nudny. Jaki monotonny byłby świat, gdyby wszyscy się tak samo ubierali, lubili jeść to samo, dzielili by te same pasje, słuchali tej samej muzyki. To właśnie różnorodność ludzi stanowi o pięknie świata, jednakże koniecznie musi być wspierana przez tolerancję.
W dzisiejszych niesamowicie ciężkich czasach, trudno jest tak na prawdę być sobą. Mimo, że żyjemy w wolnym kraju, każdy nasz pogląd może być szykanowany. Zawsze może okazać się, że zostaniemy uznani za komunistów, konserwatystów, homoseksualistów, chociaż nigdy nawet nie zbliżyliśmy się do żadnej z tych grup. Jeśli mimo wszelkich zarzutów utrzymamy własną twarz, będziemy mogli być z siebie dumni.
Podsumowując, uważam, że bycie sobą jest trudne, ale warte wysiłku. W końcu tylko będąc sobą, poznamy kto jest naszym prawdziwym przyjacielem, kto nas szanuje, a kto kocha, za to kim jesteśmy. Wpływa to także na nasze samopoczucie, poziom stresu i poczucie własnej wartości. Bądźmy sobą, aby świat nabrał więcej kolorów!
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz