W dzisiejszych czasach w których ważniejsze jest to, aby "mieć" niż "być" jest wielu samotnych ludzi. Ale czy naprawdę można być samotnym wśród ludzi? Antoine de Saint-Exupery w "Małym Księciu" napisał, że "Wśród ludzi jest się także samotnym". Mimo, że kochał swoją planetę i różę był samotny. Dlaczego? Bo można być samotnym nawet wśród przedmiotów i ludzi, których kochamy. Ludzie, którzy nie mogą odnaleźć się w nowym środowisku, nie mogą znaleźć pracy też czują się w pewien sposób samotni. Tak samo jest z osobami, które przeprowadziły się w nowe miejsce. Trudno jest im zawrzeć nowe znajomości, przyjaźnie. Są samotni mimo otaczających ich tłumów. Samotność dokucza nie tylko nam. Cierpią na nią też sławne, lubiane osoby. Otaczają ich co prawda tłumy ludzi, fanów, ale ludzie lubią ich za to kim są a nie za to jacy są. Nie potrafią odróżnić prawdziwej przyjaźni od ślepego zachwytu tym "kim to oni nie są".
Patrząc na to z innej strony, kiedy jesteśmy młodzi samotność tak nie dokucza. Nie odczuwamy jej, gdy mamy grono przyjaciół przy sobie. Najgorsze przychodzi jednak wtedy, gdy to grono zaczyna się wykruszać i nagle zostajemy sami, bo oni maja już inne cele, inny punkt widzenia i nie mają dla nas czasu. Zaczynamy tęsknić za kimś, zazdrośnie patrzeć na inne szczęśliwe znajomości, pary, na siłę szukać drugiej połówki, przyjaciela, który nas zrozumie i będzie. Zależy to oczywiście od charakteru człowieka, jak do tego podejdzie. Znam ludzi, którzy kochają samotność a w niej tylko ich obecność. Jednak nie należy brać z nich przykładu, bo tacy ludzie nigdy nie zaznają tego co najpiękniejsze.
Podsumowując, człowiek samotny może być szczęśliwy, ale to zależy tylko i wyłącznie od niego. Jeżeli mogłabym wybierać pomiędzy szczęściem samotnika a szczęściem osoby mającej wiele kochających osób, wybrałabym drugą opcję. Nie jestem samotna, mam przyjaciół, rodzinę, znajomych. Brak drugiej połówki świadczy o pewnej samotności, jednak nie jest to najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz