wtorek, 26 marca 2013

Przyjaźń.

  Rok 2013 miał być lepszy, mhm. Minęły dopiero 3 miesiące a ja powoli zaczynam mieć dość. Dwie nietrafne miłości, koński rok na pewno to nie będzie tak coś czuję, częste choroby.. oszaleć można. Za to, żeby się to wszystko trochę równoważyło, to mogę powiedzieć, że mam na prawdę najwspanialszych przyjaciół pod słońcem. Najtrafniejsze przyjaźnie jakie mogą być to takie jakie teraz mam. 
   Czym dla mnie jest przyjaźń? Taką małą, skrytą miłością bez zobowiązań. Potrzebujemy prawdziwych przyjaciół bardziej niż czegokolwiek innego w całym swoim życiu. Być przyjacielem trzeba umieć. Trzeba tą więź pielęgnować, dbać o nią i chronić. Nie można oczekiwać od drugiej osoby czegoś czego nie oczekujesz od siebie. Przyjaźń jest wzajemnym zaufaniem, radością przebywania z drugą osobą. Dobieramy sobie takich przyjaciół, którzy są w pewien sposób do nas podobni lub takich, którzy są naszym przeciwieństwem. Przyjaźń jest sztuką. Sztuką rozmowy, współpracy, kompromisu. Sztuką dawania z siebie wszystkiego bezinteresownie, nie oczekując niczego w zamian. Przyjaźń wzbogaca, uczy, pozwala przetrwać trudne chwile. Zasłużyć na nią nie jest jednak tak łatwo. Trzeba dać z siebie na prawdę bardzo dużo, aby zdobyć prawdziwego przyjaciela. Trzeba się nauczyć być przyjacielem. Nie jest to łatwe a jak wiadomo wszyscy popełniamy błędy i niejednokrotnie zawodzimy bliskich. Nigdy nie wiemy, czy osoba, która mieni się naszym przyjacielem jest nim na prawdę. Możemy się tego nawet nigdy nie dowiedzieć, jedynie trudne sytuacje życiowe pozwalają uświadomić nam, kto jest na prawdę oddanym przyjacielem. Gdyby nie przyjaciele nigdy nie wiadomo jakby się to życie potoczyło.

   Dużo ludzi mówi, że zazdrości mi przyjaźni z gejem... ma czego? Ma czego, zdecydowanie. Nie patrzymy na to czy się sobie podobamy czy nie, oboje mamy zryte banie, mogę latać przy nim na pół nago i czuć się swobodnie, zawsze doradzi na zakupach, przy fryzurze, kolorach, oboje narzekamy na facetów i czujemy się w swoim towarzystwie dobrze. Nie muszę się czesać, malować, ubierać, mogę leżeć w łóżku, chora, zniszczona fizycznie i psychicznie i mam to po prostu w dupie. Nawet nie wiecie jakie to jest fajne uczucie, nigdy takiego nie miałam. Pierwszy raz widziałam płaczącego faceta, pierwszy raz faceta z takimi uczuciami w którego towarzystwie czuje się na prawdę świetnie. Tak mogę pisać i pisać i stwierdzam, że geje to najlepsi przyjaciele! 
   Kolejnym przykładem prawdziwej przyjaźni są trzy osoby z którymi przyjaźnię się najdłużej. Jedna przyjaźń trwa dwunasty rok, kolejna siódmy a jeszcze jedna czwarty. Z Oliwią znamy się większość życia, miliardy wspomnień, wspólnie spędzonych chwil, dni. Zarówno te szczęśliwe jak i smutne momenty są tego warte. W każdej chwili gdy czegoś potrzebuję mogę iść do niej, wiem, że mi pomoże. Wiem, że nawet gdy stanę pod jej drzwiami w środku nocy, ona mi otworzy i pomoże. Tak samo Karolcia, pomimo, że nie potrafi mnie tak pocieszyć, wystarczy, że przytuli, wypłaczę jej się i już jest lepiej. Najważniejsze jest to, że jest. Piękne wspomnienie - Silec. Tam się na prawdę poznałyśmy. Jedyne takie miejsce, które wiem, że nie ma drugiego takiego na świecie. A Krzysiu? W sumie to znamy się od urodzenia, ale taki na prawdę bliski kontakt zaczął nam się dopiero jakieś 4 lata temu. Nie przeżyliśmy co prawda tyle co z Oliwią bądź Karolcią, ale uwielbiam go. Wytrzymał ze mną najgorszy okres w moim życiu, podziwiam go za to, bo wiem, że nie było łatwo. Dziękuję.
   Nie mogę zapomnieć o całej reszcie osób na których mogę liczyć i przede wszystkim Kasi! Młodą kocham bardzo, tak bardzo, że sobie nie wyobrażacie. Trudna jest to przyjaźń, ale nie jest na siłę. Lubię wypłakiwać jej się w ramię, gdy pociesza, podbudowywuje, motywuje. Mimo, że krócej żyje niż ja, jest genialna. Z tymi wszystkimi ludźmi przeżyłam wiele, co chwilę kogoś nowego poznaję, coś wyjdzie, coś nie wyjdzie - życie. I nie mówcie, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje, bo istnieje. Nie we wszystkich wypadkach bo tu się zgodzę, ale istnieje. Wszystkim wam życzę takich przyjaźni jakie mam ja.


KOCHAM, DZIĘKUJĘ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz