czwartek, 9 lutego 2012

Kolejny pomylony dzień..

Dzisiejszy dzień ok. Wybrnęłam szczęśliwym numerkiem z niczego. Nie było źle. Nawet z polskiego ze sprawdzianu dostałam 3! W moim wykonaniu jest to na prawdę szokujące. Przed 13 byłam w domu więc mogłam zacząć się uczyć. do 18 kułam ekonomię i ekonomikę, z małymi przerwami. Jestem z siebie dumna, mimo, że to jeszcze nie koniec.. A jeszcze w dodatku bardzo genialnie najlepsza przyjaciółka potrafi zjebać humor. Wczoraj jedna, dzisiaj druga. Jutro pewnie będzie trzecia. I jeszcze jak zwykle dowiedziałam się ciekawych rzeczy jaka jestem i jak robię. Ja jestem zła bo hm. jasne, wykorzystuję osobę którą kocham jak siostrę i jadę na 'darmowe jazdy' żeby się chwalić. No i jestem samolubna. Czy to logiczne? Mnie już nosi, momentalnie rozpierdoliłam zeszyt bo tak się trafiło, że leżał pod ręką.. Nie kłaść nic bo jeszcze sobie coś dziwnym odruchem zrobię. Także taki lukier na koniec dnia, przez który spędzę noc zalewając poduszkę i ubolewając jakimi debilami są ludzie. Nie wyśpię się i dupa. Może i histeryzuję, ale znajdźcie się na moim miejscu to będziecie takie same rzeczy pierdolić jak ja. 
To bez sensu.. Ile razy uciekałam z domu, żeby sobie uporządkować różne sprawy. Ile razy wydzwaniano do mnie po ciemku że mam wracać bo w lesie ktoś grasuje i coś mi się może stać. Ile razy przejechałam się już na takich przyjaciołach po niedługim czasie stwierdzając, że nic przyjemnego nie było w tej przyjaźni. Mogę tak pisać i pisać ale na prawdę wychodzi na to, że nie znają mnie nawet moi przyjaciele. To jest smutne. 
Jak pięknie starałam się, żeby uczyć się tak teraz do końca dnia to pięknie oleje. Nie obchodzi mnie, czy to będzie czytać ta osoba/osoby czy nie. Prawdę znają, ja tylko samą siebie uświadamiam takim podsumowaniem. Nie jestem taka głupia za jaką jestem uważana. 
Pozdrawiam gorąco wszystkich was i życzę wam więcej rozsądku w takich sprawach i dobieraniu sobie znajomości. 

2 komentarze: